Niegodna miłości
Dla niego, dla którego byłam niegodna. Ale już minęło.
Płyną łzy - jedna za drugą,
płyną przed mokrą na twarzy smugą.
W lustrze twarz bólem okuta,
myślę za co tak sroga pokuta?
Smutna twarz zna wszystkie łzy z osobna,
Wszystkie? Tego przecież jest niegodna,
zna bólu, zna smutku, łzę goryczy zna,
ale przecież nie wie co radości łza.
Dlaczego gdy się budzi z przerażenia
krzyczy?
Dlaczego jej serce pełne jest goryczy?
W lustrze twarz bólem okuta,
a najsroższa ta pokuta,
jest tu za to, że kocha złego,
kocha mimo iż niegodna jego.
Dziękuję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.