Niepewny jutra
co dzisiejszy wieczór przyniesie...
Niepewny czy jutro powieki podniosę
Czy warto będzie wzrok kierować ku niebu
Niepewny czy budząc się o przeklętej
godzinie
pomyślę
Miłość, czy to jest to co czuję
Podaj mi swą dłoń, może z niej odczytam
Gdzie biegnie ma ślepa droga
Niepewny nawet tego
Czy odwzajemnie ten dotyk
Powiedz mi panie
daj trochę czasu
Nie wiem czy to zmieni coś
Zobaczę, co dzieje się w mych snach
Znów opiszę
me marzenia
spróbuję jeszcze raz
W głębi nocy tej
odnaleźć się
A może
nigdy już nic nie napiszę
Ostatnie słowa
uczucia
myśli
przeleję a potem
pokreślam kartkę
wciąż mam nadzieję na to, że Twe słowa nie były puste, że nie porwał ich wiatr i kochasz mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.