(nie)prawda?
romantyzm umarł na zawał serca
sentyment dostał udaru
marzenia pokrył szary pył
sny nie powstaną z letargu
obłudą zapłonęły oczy
a słowa przesiąknięte fałszem
.............
jeżeli to wszystko prawdą jest
to życie tynfa nie jest warte
jeśli kłamstwem uczuć melodia
nieprawdę w sobie miłość niesie
to niechże ten paskudny świat
spowije smutku deszczowa jesień
kto usta otwiera po to by łgać
i mami tylko zmysły naiwne
niech wie że na ufności gra
powróci krzykiem krzywdy
kocham to nie sześć liter w wyrazie
i struny co w ich rytmie tańczą
a przyjaźń chociaż w ciszy trwa
czekania na -pomóż mi -jest wartą
kolory na zawołanie kameleon zmienia
paw w piękne piórka stroi ogon
prawda choć szara i z żalu łka
nie chadza prosta drogą
Komentarze (6)
Prawda zawsze zwyciąża...czasem nie dziś, nie jutro,
ale...kiedyś...fajny wiersz...pozdrawiam serdecznie
I właśnie takie podejście jest nie w smak tym, dla
których kłamstwo jest chlebem powszednim, a władza
wciąż pachnąca.
Wiersz dobrze ujmuje rzeczywistość.
śliczna jest ta strofa zaczynająca się : "Jeśli
kłamstwem..."
Ładnie ptasznik - lekko zgrabnie celnie:)
Kocham to coś więcej niż słowo.
kocham to nie sześć liter w wyrazie
lecz struny co w ich rytmie tańczą- nic
sensowniejszego nie potrafię dodać