Nieśmiertelny
Ja przetrwałem powiedział smutek
bo jestem prawie nieśmiertelny
odejdę ale potem wrócę
choć jesteś taki beznadziejny
oddałem tobie swoje sługi
dwie łzy jak lawa wciąż gorące
czarnego deszczu zimne strugi
smutne spojrzenie niegasnące
sprzedałem dawno twoją duszę
oddałem w zastaw samotności
pamiętaj mogę nic nie muszę
prześcigam wszystkich w swej wierności
a teraz oddaj cześć należną
mojemu bóstwu ponad wszystko
i z przeznaczeniem twoim zbieżną
jesteś człowiekiem ale tylko
Komentarze (12)
Ciekawy wiersz, pocieszam się, że skoro on
nieśmiertelny to i radość tak samo. Pozdrawiam :)
bardzo interesujący wiersz.
ciekawie bardzo fajnie opisane pozdrawiam
Podoba mi się.
"...bo jestem prawie nieśmiertelny..." Prawie robi
wielką różnicę ;)Żaden smutek nie powinien trwać
wiecznie...
Ladnie i interesujaco:)+
Treść ładna, wiersz płynie , rymy piękne.
:)
Tylko człowiekiem - ładne. W zastaw samotności?
Ciekawy wiersz, rozmyślam sobie nad sensem,
pozdrowionka-:)
Tekst bardzo dobry. Niezależnie od poglądów na temat
smutku i jego udziału w życiu :)
ciekawy wiersz ...temat jak w życiu 50%/50%...ale
zawsze z podniesioną głową się idzie przez nie
...pozdrawiam ciepło
smutek nie jes nieśmiertelny- lekarstwem na niego jest
uśmiech, pogoda ducha i inne spojrzenie na życie
Ciekawy wiersz, refleksyjny. Jednak nie należy
zapominać, że wraz ze smutkiem idzie w parze również
nadzieja. Pozdrawiam:)