Niespełniona miłość:
Dla wszystkich którzy popełnili samobójstwo albo mają taki zamiar
Stała wpatrzona w dal ,
wiatr delikatnie wiał rozwiewając jej
piękne długie włosy ,
łza spyławała jej powoli po policzku ,
była samotna ,
był 14 luty WALENTYNKI ,
ludzie najcześciej chodzili parami ,
gdzie nie spojrzała stał chłopak z
dziewczyną ,
w czuły objęciach całowali się namiętnie ,
każdy taki widok przypominał jej o
wszystkim ,
koło niej przechodziła para ,
usłyszała strzępy ich rozmowy ,
łzy zaczeły jej lecieć mocniej ,
ile by dała by on tu teraz był ,
aby mogła sie do niego przytulić ,
pocałować ,
powiedzieć że go kocha i usłyszeć to samo
,
spojrzeć mu w oczy i poczuć jego zapach
,
dotyk ,
ciepło ,
ale niestety nie może ,
i raczej nigdy nie będzie jej to dane ,
w pewnej chwili po dłuższym rozmyślaniu
,
krzykneła na cały głos że z nim będzie ,
czuła na sobie wzrok ludzi ,
patrzeli na nią jakby była obłąkana ,
nawet nie wiedzą jak blisko byli prawdy
,
ruszyła szybkim zdecydowanym krokiem ,
przedzierając sie przez tłum ,
wbiegała szybko po schodach swojego bloku ,
wbiegła na swoje piętro ,
zdecydowanym ruchem otworzyła drzwi ,
nikogo nie było jak zwykle była sama ,
puste mieszkanie szare cztery ściany ,
rozpłakała sie już najmocniej jak mogła
,
wzięła do ręki długopis i kartke ,
siedziała długo myślać nad tym co napisać
,
po czym rozebrała sie do naga ,
napuściła wody do wanny ,
położyła się wygodnie w wannie ,
jedną reką sięgneła po coś ,
coś co dobrze znała co położyła tu rano
,
tak jakby przeczuwała że dziś sie zdecyduje
na ten krok ,
dzisiejszy dzień był ostatnim gwoździem do
jej trumny ,
wreście jej palce delikatnie zacisły sie na
tym czego szukała ,
wyciągnęła spod wanny długi i ostry nóz
kuchenny ,
obejrzała go pod światłem jeżdżąc palcem po
ostrzu ,
szybkim i zdecydowanym ruchem pojechała po
nadgarstku ,
woda w wannie zrobiła sie czerwona ,
delikatnie opłukała nóż i położyła na
widoku ,
czekała na ukojenie ,
czuła ból i osłabienie ,
z każdą sekundą wypływało z niej życie ,
jej rodzice jak zwykle nie mają dla niej
czasu wracają późno z pracy ,
i nie widzą że jej córką jest coś nie tak
są za bardzo zajęci pracą ,
aby dostrzec że potrzebuje ciepła ,
i zwykłych słów ,
wystarczyłoby aby usłyszała od nich zwykłe
KOCHAM CIĘ !!!
ale teraz już za późno ,
jej ostatnie słowa brzmiały następująco
:
" odchodze z tego świata ,
którego mam już dosyć ,
w którym na każdym kroku pełno bólu i
cierpienia ,
jestem sama przez nikogo nie kochana i nie
chciana ,
odchodze z nadzieją że tam mi będzie lepiej
niż tu ,
NIE !!!
wszędzie będzie mi o wiele lepiej niż tu
!!!
gdyby on był przy mnie dałby rade mnie
powstrzymać ale to jest niemożliwe ,
bo on istnieje tylko w mojej głowie ,
tak bardzo chciała żeby wreście sie pojawił
,
ale on uparcie został tylko moim marzeniem
,
on był ,
jest ,
i będzie moim marzeniem już na zawsze ,
TYLKO MARZENIEM !!! "
jej mięśnie podjęły ostatnią próbe walki
,
nie dały rady obraz rozmył jej sie
kompletnie ,
w końcu życie wypłynęło z niej do końca
,
umarła sama opuszczona przez wszystkich
,
ciałowydało ostatnie tchnienie ,
zapanowała wieczna cisza ,
przerywana tylko cichym odgłosem ,
napuszczanej wody do wanny .
Nie załamujcie sie pamiętajcie to wy jesteście Panami swojego losu jeśli tylko zechcecie to będzie dobrze pamietajcie o tym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.