Niestety
Jeszcze nie tak dawno
słońce kroczyło nad polem
i sople wisiały.
Jak miotły sterczały topole
a świat był taki ospały,
a już pelargonie zdobią parapety,
niestety.
Walą wprost i prawdę,
celują w jelenia,
pewnie trafią w gusta.
Jak naiwność zmienia
bierze wody w usta.
Tylko chciałbym czasem usłyszeć
konkrety,
niestety.
Mam. Choć czasem marzę
by dotyk prawdziwy
zsunął się, sam nie wiem
czemu tak leniwy,
Wirtualne bzdety.
Teraz krągłe biodra lansują kobiety,
niestety.
Niczym treśc przysięgi,
świat ma wiele światów,
"na wagę" powaga,
brat jest wrogiem bratu,
przed prawdą się wzdraga.
Wszystkie ważne sprawy, to dzisiaj
gadżety,
niestety.
Komentarze (3)
Substytuty nam daja dla podniety "niestety" lecz
ladnie sie buntujesz wierszem o "niestety"
Gorycz przemawia w kolejnych zwrotkach,ale niestety
sporo prawdy zawarłeś:)
Szczera prawda niestety, słowem trafnie żonglujesz i
życie oceniasz, a świat ? jakby nic się nie stało
kręci się dalej.