Nieważcy
Latem Bolek i Lolek w Pieninach,
do słońca wspinali się po linach.
Mijali chmury, ptaki
ot, odważne chłopaki...
Takim to zwykle Bóg liny trzyma...
Zwykły pies Reksio z Bielska-Białej
nie chciał być bohaterem – wcale!
Jak to w życiu bywa,
nie ten, co się zgrywa
wielkim – lecz, co nie znosi przechwaleń.
Pszczółka Maja w ulu z Guciem
poćwiczyła sobie plucie,
a królowa
we dwa słowa
skwitowała – a to truteń!
autor
marcepani
Dodano: 2018-09-17 17:37:03
Ten wiersz przeczytano 858 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
hahahahahaaa a czy gucio chodzi w jednym buciu
a bolek i Lolek to dwaj bracia co chodzą w
jednych gaciach hahahahaa pozdrowionka
Bardzo wesoło i limerykowo, pozdrawiam :)
Świetne limeryki, jak to zwykle u Ciebie, zaraz biegnę
je czytać.
Miłego dnia życzę.
Samo życie, a co do chwalenia, to metoda jak z durnia
zrobić idiotę:)
Bardzo sympatycznie.
Tam, gdzie rzeczka płynie rwąca
Wilk czatuje od miesiąca,
Ale niestety
Wciąż pali pety,
Więc nie dogoni Zająca.
Bardzo fajnie - ze swobodą i lekkością pióra napisane.
Podoba się.
Pozdrawiam
Czyli podobał Ci się Park miniatur w Kowarach
Bardzo fajne:)
https://www.youtube.com/watch?v=X9dJ_gL8BCo
https://www.youtube.com/watch?v=oXnaQAqt1yg
Swietna bajeczka Pozdrawiam
Super
Pozdrawiam z usmiechem pod bsajkowymi limerykami i
gratuluję pomysłu Marcepanko :)
A to odmiana, limeryki bajkowe,
na wesoło
miłego dnia
Świetne limeryki - dobrze przypomnieć sobie bohaterów
z lat dziecięcych w nowych epizodach, hehe :-)
Pozdrawiam :-)