Niewypowiedziane
Zatop się w znaczeniu swojego istnienia...... Napij się treści z kielicha francuskiego sonetu.
Płomień róży lica budzi żar ze snu.
Pioruny iskier w oczach mrok
rozświetliły.
Perłowe łzy lodu mury stopiły.
Plusz dotyku zdejmuje zasłonę słów.
Wyciska z dnia sok słodkiego
wspomnienia.
Pieści delikatnie skrzydłem pragnień w
noc.
Tuli subtelnie wieczory w pokus koc.
Wypłasza z poranków wrony zwątpienia.
Niezauważalnie wychodzi z cienia.
Najgłośniej przemawia wśród krzykliwych
ust.
Wzbiera powoli nad chmurami głów.
Niszczy tamę strachu milczenia.
W ciszy niknie wszystko, co zakłamane.
Najwięcej znaczy niewypowiedziane.
Mam nadzieje, że znawcy dopatrzą się czego szukają, a mniej wymagający upoją się treścią.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.