Niezadane pytanie
Nigdy już nie spytam Cię
Dlaczego tak szybko odszedłeś
Niepostrzeżenie bez pożegnania
Spopielony żar, niespełnione sny
Pozostawiłeś po sobie
Nie usłyszałam słowa od Ciebie
Każdy obrał swoją drogę
Wytyczył sobie szlak,
Wykonał plan i idziemy w inne strony
I czekam nadal na Twoje słowa
To już koniec...zbawienie w twych ustach
Którego nigdy nie usłyszałam
Każdy sobie wymyślił świat
I szukamy dróg do gwiazd
Nie patrzymy na zachody słońca
Uciekamy przez sobą
I jedna myśl... znajdziemy się.
Nic nas nie rozdzieli
Kocham Cię !
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.