Nijaka amatorka
Gdzież podział się mój zwyczaj
kartki
pisadła spod pierwszej ręki
teraz nawet plama nie zostanie
przypadkiem zlana z natchnieniem
ani nie nakreślę myśli
przeganianych podnieceniem
uciekł
z postępem leniwców elektronicznych
wygody zatrzymania weny
ogarnęła i pustka
me ciało od środka
mych nijakich słów plecionych
po trzy
wklejonych w świat
pochłoniętych w nicości
08-12-2009
autor
Anna M.A.
Dodano: 2009-12-09 18:56:40
Ten wiersz przeczytano 424 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Pisanie na papierze ma w sobie to "coś", ma duszę :)
o tak! Komputer wyparł atrament i kartkę papieru,
jednak ja pomimo wszystko nadal wracam do tej formy,
mam do niej ogromny sentyment. Plus
+ za wiersz i oczywiście życzę powrotu entuzjazmu oraz
weny.