Nikła pora roku
Rozpłakało się niebo jesienne
Pośród lata ostatnich tchnień
Jeszcze nie ostygłych
Biały grudzień
Zatańczył białe tango
Z późną wiosną
Która przyjść do nas już nie chce
I nie sypnie nam bzowym majem
Będzie płakać wraz z niebem jesiennym
Kiedy lato po kolejnej zimie
Biały walc zatańczy ze styczniem
Zawiruje tylko jak obłok
Więdnąc wiatrem smagana listopada
Chłodem żaru okryta złudnych pląsów
Nim ostatni zastuka krok tańca
autor
titelitury
Dodano: 2018-02-04 10:01:00
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Bardzo mi sie podoba Twój wiersz Piekny zimowy białe
tango
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz, a ten biały taniec to
coś wspaniałego, pozdrawiam serdecznie :)
Biały grudzień- białe tango- biały walc, za dużo tej
bieli i tańców. Dlaczego grudzień tańczy z późną
wiosną, skoro po drodze jest przedwiośnie? Nie
rozumiem.
Namalowałeś piękny zimowy obraz który rozbudza
wyobraźnię czytelnika. Obecna zima jest jaka jest:)
Pozdrawiam:)
Fajny wiersz i podoba się:)pozdrawiam cieplutko:)