nikt we mnie ptaków nie dokarmia
Łez moich stutysięczna armia.
Złudzeń mam ponad cztery tony.
Nikt we mnie ptaków nie dokarmia,
gdy głodne krzyczą z każdej strony.
Stamtąd nie widać mego żalu,
bo rozpacz nie chce się ujawnić.
Radości ledwie parę gramów,
przynoszą mi niepełnosprawni.
I gdyby tylko móc zapomnieć,
lub stworzyć sobie świat na niby,
powierzyć w czyjeś ręce dobre,
twój obraz, obraz zbitej szyby.
autor
return
Dodano: 2012-04-15 08:13:25
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Rozkrzyczane głodne ptaki potęgją ból. Jakże wymownie
i wzruszająco piszesz o miłości. Pozdrawiam
serdecznie.
returnie, przebijasz mnie na wylot!
Jestem pod ciągłym wrażeniem Twoich wierszy!
Już 'łez moich stutysięczna armia' powaliła mnie na
kolana...
Pozdrawiam:)
piękny wiersz płynie melodyjnie
Jak zawsze czoło chylę przed strofami pięknie
napisanymi ...
Z pamięcią nigdy nie wiadomo.
Ma ona kodeks swój niejawny,
czasem zasłoni coś, by później
odsłonić obraz mniej już barwny.
Kurczowo trzyma to, co chciałbyś
wypuścić na szerokie wody,
by móc zaczerpnąć choć na chwilę
owej beztroski i swobody...
porusza,jak zawsze dobrze napisany
Z przyjemnością przeczytałem. Jak dla mnie wiele
połączonych uczuć, które oczekują.
miłość i rozpacz ,wiersz wzrusza i zachwyca
"Nikt we mnie ptaków nie dokarmia,gdy głodne krzyczą
z każdej strony." Tak przepełniony bólem i
wzruszający wiersz, że brakuje słów. Po prostu piękny
obraz samotnego człowieka...Pozdrawiam serdecznie:)
By ptaki głodne nie były w potrzebie,
nie wolno uciekać od siebie!
Pozdrawiam!
Tęsknota za miłością karmiona złudzeniami,
marzeniami...
Przejmujący,świetnie napisany wiersz.
"twój obraz, obraz zbitej szyby"... piękne, trafne,
prawdziwe...
Wiersz, który zatrzymuje. Pozdrawiam.