Nocna Arkadia
Stwórzmy sobie nocną Arkadię,
gdzie
Dłonie jakby...
Oczy jakby ...
Usta jakby...
pierwszy raz
się spotykały
widziały nagość
smakowały gorzkiego cukru
-----
Tworzymy sobie doskonałe dopełnienie
Ból i rozkosz przenikają się
zawstydzenie dominowane obscenicznością
delikatność łączona z agresją.
Uwielbiam...
-----
Stworzyliśmy sobie wyspy szczęśliwe
pożeglujmy na nie jeszcze nie raz
i jeszcze raz...
Komentarze (3)
Nocna Arkadia, z której bije żar... Podoba mi się
bardzo dobry, aż sie miło robi kiedy się czyta Twoj
wiersz przed snem. Wiesz o czym piszesz. To jest
lepsze niz niektore wiersze o "miłości". Konkretne. :)
Dobry erotyk. Może się podobać.