Obraz mego ja
Namalowałem obraz na podobieństwo swoje
Mały piękny diament w kuli mroku i zła
Chciałem by był stał się odbiciem mojego
ja…..
Nie wiem nawet kiedy w ramkę oprawiłem
go
Powiesiłem na ścianie w galerii wspomnień
mych
Wisi tam teraz pośród innych marzeń planów
obrazów mego ja
Galerie złotem przyozdobiłem
Na pokaz innych ludzi wybudowałem ją
Tak by każdy mógł wejść obejrzeć i
wyjść….
Zawsze chciałem być wolnym ptakiem lecącym
pośród gór
Chciałem znaleźć garniec złota na końcu
łuku tęczy
Jednak teraz wiedzie tam droga utkana z
ludzkich głów
Te głowy patrzą na mnie śmieją się i drwią
Głowy królów, Bolesława Chrobrego,
Kazimierza Wielkiego, Władysława
Jagiełło
Pozwalają mi biec tyle na ile droga
prowadzi i ani kroku dalej
Czasem tylko z obrazów wypływa piękna
tęcza
Skrząc kolorami przypomina prawdę mi
Że w tych obrazach moje szczęście
tkwi…
Komentarze (1)
No cóż,bardzo trudno jest siebie samego malować a
marzenia są albo do wykonania albo ulatują bo i w tak
pięknej galerii za długo nie posiedzą-ciekawa auto
rozprawa,pozdrawiam!