Obsesja
Wciąż za mną chodzisz. Uciekam,
w przelocie chwytasz za rękę.
To co dostrzegam w spojrzeniu
już nie jest zauroczeniem.
Błysk flesza, odwracam głowę,
pytasz, czy wciąż jestem twoja.
Wymijająca odpowiedź
nie zadowala. Wieczorem
niepokojący chrzęst żwiru
niesie się w ciemnej uliczce.
Telefon dzwoni, nagrywam
zbyt wiele mówiącą ciszę.
Do rana sczytuję ze ściany
pomysły jak się wyzwolić.
Na lustrze czerwony napis
"Kocham do śmierci. Twojej".
Komentarze (47)
aż strach się bać :(
Dobrze oddany temat objęty trafnym tytułem - aż ciary
przechodzą...
Kobiecie nie zawsze jest łatwo się wyzwolić. Ale do
tej pory 99,9% dało radę.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
różne są twarze miłości,,pozdrawiam :)
Bardzo poruszył mnie Twój wiersz a zwłaszcza końcówka
:) Podoba mi się Twój wiersz :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Mrożacy krew w żyłach! Świetny!
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Piękna dziewczyno życzę Ci tylko obsesji pełnej
miłości i uwielbienia a nie zastraszenia
To się chyba nazywa
obsesja Otella, czy coś w tym stylu, oj lepiej z nią
nie mieć do czynienia...
Dobry wiersz, choć nie chciałabym mieć z taką osobą
kontaktu.
Miłego odpoczynku wiosenno-letniego Aniu życzę, ja
planuję przerwę, choć na razie jakoś mi to kiepsko
wychodzi...:)
Serdeczności.
Dla mnie trochę mroczny
Pozdrawiam Aniu:-)
dobry przekaz w mrocznym klimacie...
pozdrawiam serdecznie:-)
Świetny!!!
Przerażający.Oby Bóg nas bronił od takiej miłości.Znam
ten temat zbyt dobrze.Ślad zostaje do końca
życia.Pozdrawiam.
Witaj Aniu,
Bardzo ciekawy wiersz, a przede wszystkim dość
osobliwy. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, za miłe
wizyty:)
Mroczny wiersz
stalking obsesyjna miłość
serdeczności:)