W oczach
Twoje oczy są jak brama do wnętrza czegoś
co wyobraźnią nie zdołam nigdy ogarnąć
Patrzę w głąb -widzę siebie w upragnionej
hipnozie
gdzieś między bólem a przyjemnością
balansuję
Kiedy skończysz taniec swój
obudzę się znów
Pomiędzy nami jest już tylko pot...
autor
wiszmasterka
Dodano: 2009-09-30 19:45:31
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.