od świętny
nie chce mi się już pieprzyć
na tyle nie mam siły
w sprawie utyłych wieprzy
rzeczy się zaogniły
że dzień że noc że darmo
przynosi nam rozstanie
życie jest jak to wiadro
z którego rozlej panie
pozwól malować jaja
baranka postołować
bo takie obyczaje
jak bardzo mokra głowa
Komentarze (2)
Smutny szkoda,ale forma podoba mi się,Wesołego
Alleluja mimo wszystko
swieta na smutno jakoś dziś tak od rana trafiam, ale
wiersz podoba mi się :)