ODA DO KATARU .. !
WSZYSTKIM ZAKATARZONYM .. !
Pogoda taka nie wyjściowa
każdy się pod kocyk chowa .
marznie ucho, marznie pięta,
chrypa się po gardle pęta.
Jak by tego było mało?..
i jak by mi się zachciało!!
Choć nie byłam wcale bosa,
To katar mi wlazł do nosa.
Kreci w prawo, kreci w lewo,
glut się słony na pierś toczy,
a łba mało mi nie urwie,
i potwornie pieką oczy.
Chustek tonę już zużyłam,
aspiryną tez zażyłam,
a ten siedzi tu skubany,
i mu dobrze jak u mamy.
Teraflu nawet nie działa,
wytoczę wiec cięższe działa,
i tabaki wnet zażyje,
może tego nie przeżyje.
Kicham rano i z wieczora
kiedy wreszcie przyjdzie pora,
że wyniesie się mi z nosa,
ta bakteria niczym kosa.
Waty sobie ponapycham,
Albo zadzwonię do Zdzicha,
może on mi co poradzi
I co insze mi doradzi .
Autor.. vin. 12.02.2010
Komentarze (3)
Za katar dziękuję, ale chrypka, czemu nie. Troszkę
pochypię sobie szeptem ;)
U mnie na szczęście objawy tylko z pierwszej zwrotki:)
Witam w klubie zakatarzonych, u mnie podobnie :(
Dzieki Bogu to tylko katar :)