odejdź
Far away...
w chwili gdy radość mnie zawołała
chcę być blisko ciebie
czyżbym za wiele do szczęścia wymagała?
czy nie mam prawa do marzeń?
do nadziei, walki i porażek
do zgubienia się w cieniu
nie mam. bo on w sercu moim
i nie pozwala mi myśli uchronić
ode mnie samej
to chyba jakaś paranoja
lecz nim duszę swą pokroję
pozwól mi tęsknić nadal!
a gdy mnie rozpacz dosięgnie
gdy w siebie zapadnę się głębiej
będę niemo krzyczeć o pomoc
wyraz "kocham" pusty, szkoda
że przelać się nie da
emocji w słowa
a w chwili ludzkiej słabości
na twój sygnał przychylności
- zimne "idź precz..." usłyszysz.
... for far too long
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.