Odgłos
w połowie drogi
obnażona noc opowiada monolog
czerwone światło na podwójnej ciągłej
lampy w podziemiach nie przygasają
zmęczone oczy tamują ociężałą krew
nic nie powstrzyma rozdartych ust
milkną odgłosy palce wskazują na wprost
gdzie jest pełno ogłoszeń i plakatów
i narrator nie daje odpocząć odkąd ma
szorstki głos
upozorowane życie jak piłka
odbijana o ścianę
zabija tam gdzie upada
nie zostawiając po sobie śladu
sekundy całego istnienia
są na przystanku bez zadaszenia
a autobus bez kierowcy nie jest już
kolorowy
Komentarze (20)
tak to miło ja mam gdy słucham 34 sek do marsa ac/dc i
jest bardzo miło))pozdrawiam
Ciarki mam. Podoba mi się.
wiersz ma służyć aby wzbudził emocje aby wzbudziły
niepokój ,jakby tekst był hermetyczny pisał bym o
sobie a tak nie jest w wierszach nie chodzi o
mast.....masową ,co do monologu to część myśli i goła
noc opowiada twój ostatni sen -który jest
śmiercią)))pozdrawiam
Witaj. Kazdy z nam ma swoje prywatne podziemia i tak
to ladnie nazwales, ja nazywam ... e niewazne. Powiem
tak jak na spowiedzi, bardzo hermetyczny wiersz,
jestem u Ciebie czwarty raz pod tym wierszem i czekam
na ten okrzyk Eureka... ale 'usta milcza, dusza
spiewa' a ja dalej przygladam sie i powiedz mi jak,
jak ta noc opowiada monolog, moze wyglasza monolog, to
musi byc nieslychana opowiesc, smutna, czerwone
swiatlo, kojarzy mi sie ze znakiem mowiacym stop, nie
podchodz, nawet swiatla w tunelu przygasly... czy to
odglos, ktory powraca z przeszlosci? najczesciej ja
takie slysze wlasnie podczas bezsennych nocy, to
wlasnie wtedy slysze takie monologi, tylko, ze szybko
lapie sie na tym, ze to ja sama je wyglaszam... wiec
moze i peel? Nie chce sie rozpisywac, bo juz to
zrobilam :) ale intryguje mnie tresc tego wiersza i
moze jak wroce za piatym razem... o cos mi nowego
zaswitalo... peel siedzi pozna noca, nad powiedzmy
butelczyna czegos mocniejszego, jest zmeczony,
zniechecony... wlasnie pozostawil ten swiat od
powiedzmy 6 do polnocy i teraz jest sam na sam ze
swoimi duchami z przeszlosci, ktore wcale nie sa
przyjazne. Ok spadam... to chyba nadluzszy komentarz
jaki napisalam na temat wiersza. Dobranoc, lub dzien
dobry w zaleznosci od polozenia geograficznego...
oczywiscie moc serdecznosci:)
Interesujące pozdrawiam:)
Niewesoły obrazek,
no i ten autobus bez kierowcy
tym bardziej, muszę sobie na spokojnie raz jeszcze
może w weekend poczytać...
Dobrej nocy życzę :)
:)
no hej uważaj na siebie))pozdrawiam
i teraz jest spoko:)
światła ,lampy żarówki lighty to tylko strumień
widoczności )))pozdrawiam
fajny wiersz tylko moim zdaniem "światła" są za blisko
siebie. pozdrawiam a autora
nie obrażam się mam czasami wy...... na maksa muzyka
książki film to daje inspirację
ależ chłopie ja mówię o swoim wykształceniu broń boże
twoim
dlatego napisałem me wykształcenie małe jest i nie
obrażaj się :) bo to nic z krytyką niema związku po
prostu może ciężko myślę
wykształcenie nie ma nic do rzeczy powtarzam jeszcze
raz ,próbuję pisać i uczę się jak każdy i czy mam
talent czy nie to dziękuje tylko Bogu i świat mnie
oceni -kiedyś
Norbert dziękuje -pozdrawiam)))
Ps. Sorry. Nie "lesze" tylko"lepsze"....