Odszedłeś
Odszedles i nie stanęła ziemia
Nie zgasło słońce..
Odszedłes i nadal zima była zimna
A lato gorące
Odszedłeś i dotyk nie stracił czucia
A pocałunki swej słodyczy
Łzy nadal były słone z domieszką
goryczy..
Odszedłes i kwiaty nadal pachniały
A ptaki w rajskich ogrodach muzykę serca
śpiewały
Ten sam kolor miało morze
Ten sam szept nocy niosły zorze
Odszedłes i gwiazdy nadal srebrem
błyszczały
A dzieci pierwsze słowo „Mamo” szeptaly
Odszedłes i nie zabrakło w płucach
oddechu
A krew nadal krążyła po krwioobiegu
Odszedłes, a moje serce tym samym rytmem
nadal biło
Tylko Ciebie już nie było i nic się nie
zmieniło..
Komentarze (10)
Da się życ i bez powietrza i ze złamanym sercem i to
co nam się wydaje za koniec świata okazuje się byc
potem ogromnym szczęsciem..
czyli można żyć bez powietrza jak napisała
JASNORZEWSKA .pozdrawiam
Bardzo ładny wiersz. On odszedł a Ty nadal jesteś
sobą. Pozdrawiam
Skoro tak to niewiele znaczył..
Choć czuję, że to tylko próba czarowania
rzeczywistości...
Pozdrawiam, dobry wiersz.
bardzo mi się podoba, pozdrawiam cieplutko
Bardzo dobry tekst, o dużych walorach scenicznych.
Smaki, dźwięki w tym wierszu wzbudzają uczucie
niespełnienia... ładnie odmalowany obrazek :)
Bardzo smutny aczkolwiek mocny wiersz, autorka
naprawde wszeczgolach zapewnila czytelnika ze nie
zmienilo sie nic, "czy swiat umarl troche Kiedy ty
odszedles"? nie...
Pozdrawiam
Bardzo smutno...Pozdrawiam Aniołeczka
Odszedłeś - próżne żale,
życie toczy się dalej!
Pozdrawiam!
Smutny wiersz...Pozdrawiam.