Odszedłeś Mój Przyjacielu...
Dla Ciebie...
Dlaczego mnie zostawiłeś, tak nagle?
Bez pożegnania, bez przygotowania...
Nie byłam gotowa na Twoją śmierć...
Ale czy na to można być kiedykolwiek
gotowym?
Bardzo mi brakuje Twojego spojrzenia,
oddechu, uwagi, dźwięku Twych kroków...
Śnieg mi Ciebie przypomniał... Bardzo go
lubiłeś...
Pamiętasz, jak się cieszyłeś, biegając po
nim?
Nie możesz pamiętać... bo Ciebie nie
ma...
Jesteś tam, gdzie się idzie po śmierci...
Czy kiedykolwiek się jeszcze spotkamy?
Wierzę w reinkarnacje... Dlaczego po prostu
do mnie... nie wrócisz?
Pewnie wiesz, że bardzo Cię
potrzebuję...
Mimo, że minęło już pięć miesięcy...
Ja... Ciągle płaczę... W poduszkę i w
ramionach Ukochanego...
Nadal, wracając do domu, wierzę, że mnie
powitasz...
Złudne marzenie...
Czuję Twój zapach... Wszędzie...
Nikt nie zastąpi Twojego miejsca w moim
sercu...
...Mój największy Przyjacielu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.