OFIARA
do niewoli czasu wzięty
żyję smutnych sekund tempem
tylko we śnie rozmarzonym
życie miłym jest momentem
w szklących oczach ślad goryczy
towarzyszy mi dzień cały
ludzkie troski i cierpienia
moje serce obłąkały
chciałbym umieć pomóc wszystkim
aby szczęście triumfem trwało
wieczny uśmiech widzieć bliskich
lecz me chęci to zbyt mało
świata bowiem nie zwyciężę
ludzkich praw, żądzy pieniędzy
one stały się dziś bogiem
niszcząc miłość w imię nędzy
swój marny byt tutaj kładę
bo ta niemoc znieść się nie da
Panie Boże wyraź zgodę
zabierz mnie niech zniknie bieda
jestem gotów oddać życie
jeśli czas w szczęśliwy zmieni
niech ofiara moja marna
da początek nowej Ziemi
i z nadzieją tą zasypiam
w rozmarzony sen odchodzę
że choć już się nie obudzę
świat z cierpienia oswobodzę
Najgorsza jest niemoc, gdy widzimy cierpienie bliskich nam osób. ....postarajmy się wszyscy uczynić świat lepszym.... nie tylko dla siebie
Komentarze (8)
Ciekawy wiersz z madrym przeslaniem.
...trzeba robić swoje ,jeżeli każdy będzie robił co
do niego należy będzie lepiej nam wszystkim nie może
jeden odpowiadać za byt wszystkich...
Piero, piero! Nie smuć się proszę... cokolwiek
czynimy,sprowadzamy do Boga cząsteczkę bytu, którego
On pragnie! Pisz to Twoja wspaniała OFIARA! Plusik!
Wiersz ciekawy,podoba mi się.
Sorry PLOCKING, ale jakoś mi smutno:(
,,Aby szczęście zyskiem trwało''- trzecia
zwrotka[utrzymasz 8 sylab].W piątej zamień szyk na
,,Marny byt swój tutaj...''-brzmieć będzie
poprawniej.Wiersz jest dobrze napisany, temat
poruszany w nim ważny a poprowadzenie myśli ciekawe.
Pozdrawiam.
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe, a
nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę."
Hm.. może jednak nie trzeba umierać, żeby zmienic
świat na lepszy? Armia umarlaków niewiele wskóra.
Dobry wiersz.