Ofiary dorosłych
inspiracją do napisania wiersza był artykuł „Dzieciom z Syrii grozi zamarznięcie „
Zgłodniałe zmęczone drogą
trzęsąc się z zimna i strachu
zbyt małe żeby zrozumieć
co człowiek dla nich zgotował
Wlokąc się szlakiem nadziei
zdane na łaskę dorosłych
są jak pisklęta ranione
którym zabrano gniazdo
Spójrz na ich skulone ciałka
na ręce z zimna skostniałe
i oczy gdzie smutek mieszka
a radość precz uleciała
Spójrz tak po ludzku od serca
na te ofiary dorosłych
co razem z nimi szukają
swojego miejsca na ziemi
Komentarze (10)
Prosty życiowo-mocny przekaz, ale jest ok.
pozwolę sobie za Zofią to niemożliwe ,że takie rzeczy
mają miejsce Pozdrawiam:))
Smutne to lecz prawdziwe
Pozdrawiam Serdecznie
Ojej:(((
Tam są inne wartości i szkoda, bo to mimo wszystko
dzieci.Mocny wiersz, apel w sprawie dzieci.
Ależ dramatyczny wiersz, ileż cierpienia muszą zaznać
niewinne dzieci, przez głupotę dorosłych, co się chcą
w wojnę pobawić:-((
Bardzo piękny, do głębi wzruszający świetny wiersz.
Ech te dzisiejsze czasy☺
Piękny, przejmujący wiersz.
Szkoda tych malutkich istot. Na nożeczkach
przemierzają kawał drogi, wystraszone, jakby dla nich
ziemi zabrakowało. Pozdrawiam.
Przejmujący, cóż te dzieci winne?
Pozdrawiam
To jest przerażająca prawda,że najbardziej cierpią
dzieci. Ile kilometrów te małe nóżki przemaszerują
chociaż nie wszystkie wiedzą dlaczego tak okrutnie
właśnie je życie tak torturuje.Piękny
wiersz.Pozdrawiam.