Ogień-on był ze mną
Chcę napiać co zrobiłam-słowa znikają
Chcę powiedzeć-usta milczą
Jestem czarownica
Z piątku na sobotę przybieram białą
ozdobę
Piękna biel spódnicy
I błękit morza-niewolniczy
Pragnienie zemsty-
Używam Twego imienia
Uspokoje rozbiegane sumienia
Proszę Nicość o sprawiedliwość
Nikogo nie proszę o miłość!
Kto mnie wysłucha?
Powietrze dmucha
Ziemia liśćmi szargana
Woda milcząca tylko z rana
ogień-był ze mną
on dotrzyma tajemnicy
Mego cierpienia
I twego stracenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.