Okienko z widokiem na marzenia...
Wpatrywałeś się w moje oczy,
gdy byliśmy tak blisko siebie
A ja próbowałam dojrzeć
każdy zakamarek Twej duszy...
Każdym uśmiechem rozczulałeś me serce
i sprawiałeś ,że czułam się bezradna
i wątła...
Tak samo jak wtedy,
gdy mnie obejmowałeś...
Cały świat był dla mnie,
bo Ty byłeś całym moim światem...!
Każdego ranka gdy się budziłam
Ty już czekałeś tam,
gdzie żaden inny mężczyzna nie miał
dostępu...
W moim sercu...
W mych myślach miałeś swój dom,
Lecz pewnego dnia postanowiłeś go
opuścić
Odtąd każdego ranka
wyglądam przez małe okienko wspomnień
przystrojonych kolorową firanką nadziei
z myślą ,że kiedyś powrócisz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.