Okno
Za oknem w pokoju
Maluje się mały obraz świata
Widzę korony drzew i niebo
Czasem błękitne kiedy indziej szare
Niżej gdzieś wyobraźnia rysuje ziemię
Nie pamiętam jak wygląda
Tak dawno temu po niej szłam
Szczęśliwe dzieciństwo miałam
I nagle zamknięto mnie w czterech
ścianach
I kazano dalej żyć
Próbują mnie pocieszać
Przynoszą kwiaty
I czasem się uśmiechnę
Na kilka chwil
Zatopię się w głębokim śnie
Modliłam się niego co dzień
Przez tyle lat
Lecz On pozwolił bym straciła wiarę
Bo nie wierzę juz że kiedys wstanę
Podejdę do okna i zobaczę ziemię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.