On kocha ból
Przywiązali Go do słupa łańcuchem
Był cicho
nie jęknął nawet
zacisnął zęby
i czekał na ból
Podszedł do Niego nieczłowiek
On zaś milczał
mówiąc
że kocha
Nieczłowiek spojrzał się głęboko
w Jego milczące
lecz przestraszone oczy
Z szyderczym uśmiechem na twarzy
dotknął Jego ciała
zadając Mu ból
On zerknął na nieczłowieka
spojrzeniem pełnym ciepła i spokoju
Jego serce szepnęło do serca
nieczłowieka
że mimo wszystko On kocha ból
autor
Problematyk
Dodano: 2006-10-24 15:58:46
Ten wiersz przeczytano 1120 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.