On mówi, że nie kochasz
Tylko płaczesz i kołyszesz noce
smutkiem,
rozmyślając nad wartością swego życia.
W beznadziei stawiasz ciągle pytań
wiele,
nie pojmujesz, czemu wino takie mętne.
Tęsknisz skrycie, kreśląc obraz swej
miłości,
jego oczy zapatrzone w otchłań czasu.
Pragniesz tylko znaleźć prawdę, nic poza
tym,
nic nie możesz, bo kochanek zamknął
serce.
Już nic nie chcesz, tylko odejść stąd na
zawsze,
miłość złożyć w podarunku u stóp raju.
Ale droga zagracona, niedostępna,
taki koniec beznadziejny przewidziałaś?
Przepraszam mammo... to wynik niestarannego czytania...
Komentarze (11)
Ładny wiersz. Ciekawe metafory. Każy wers starannie
dopracowany i lekki. Interesująca puenta.
Twoj wiersz jest bardzo nastrojowy i wlasciwie smutny.
Nie zostawia nadziei.
Idealnie oddałaś słowem smutny klimat wiersza. Bardzo
dobry dwunastozgłoskowiec.
trudno czasem znaleźć prawdę...ona często jest w
cieni...swoim....dobrze dobrane słowa...
Smutno mi się zawsze robi jak ludzi spotyka
ból,cierpienie.Wiem jak to jest sam sporo takich
przykrych chwil w życiu swym przeżyłem.Ale zawsze
sobie powtarzam,że im więcej cierpienia w życiu nas
spotka,zniesiemy.Tym później wygramy,spotka nas za to
wielka nagroda.I to właśnie wiara w to daje mi siły
już tyle lat.
Wzruszający wiersz - piszesz doprawdy pięknie, choć
smutny można się w nim "rozczytać", treść i forma
dopracowane.
Pięknie i tyle !
Wiersz smutny , wzruszający , dobrze napisany temat.
taki koniec beznadziejny powiedziałaś..smutno u Ciebie
ale życie nie kończy się przez jednego męższczyzne..
Zycie jest za krotkie i za piekne zeby
rozpaczac a powodu jakiegokolwiek
mezczyzny,,bo jemu odwidziala sie milosc ? bo zamknal
serce i odszedl do
innej?
Swiat na nim sie nie konczy ,,,usmiechnij
sie i zacznij zyc od nowa i cieszyc sie
gwiazdami,,dobry refleksyjny wiersz.
Bardzo podobają mi się te noce kołysane
smutkiem...Tylko to zagracenie jakieś takie
prozaiczne...Wiersz szczery,chwyta,dlatego daję punkt
bez wahania.Jeśli chodzi o moje błędy ortograficzne,to
wybacz,ale chyba nie do końca zrozumiałaś.Każąc nie
jest tylko słowem pochodnym od kara ale również od
kazać,nakazywać i w takim kontekście go właśnie użyłam
w moim wierszu.Dziękuję jednak za ciepłe słowa
pozdrawiam
przepiękny i daje do myślenia a najpiękniejszy
fragment "
Już nic nie chcesz, tylko odejść stąd na zawsze,
miłość złożyć w podarunku u stóp raju.
Ale droga zagracona, niedostępna,
taki koniec beznadziejny przewidziałaś?" wzruszyłam
się