Opary namietnosci...
Nie uciekam przed przeznaczeniem
od chlodnego dotyku przescieradla
od marzen w ktorych jestes drzacy
z niecierpliwosci
czasem jednak zdarza mi sie
prosic o wiecej
o cieplo twoich rak na moim ciele
o wykorzystywanie przestrzeni
nakrecanej przez czas zlotym kluczem
w oparach namietnosci...
Komentarze (10)
"opary namietności" ...
Bardzo ciepły, z delikatnym erosem w tle wiersz, oby
tak dalej!
hmm..wiersz działa na wyobraźnię i ten zloty klucz
..który może tak wiele...
poczułem się jak w saunie, czytając opary
namiętności.....potrafisz słowami malować....
pierwsz strofa jest na prawde super, czuć te opary
doskonale... dobry :))
Przed przeznaczeniem nie da sie uciec, od marzeń także
lepiej nie uciekać, one najczęściej są piękne.A już
ten złoty klucz namiętności- wspaniale.Wiersz
ciepełkiem napisany, traktuje o miłości.
Podoba mi się zloty klucz z wiersza ,oby nakręcał
tylko piękny i dobry czas...
ładny... opary namietnosci...
Bardzo dobry tytuł. Świetnie wyraża wiersz i wprowadza
w ten klimat. cudowne poprostu
bardzo delikatne i wymowne...:)podoba mi się