oparzelisko
To jeden z bardziej znanych moich wierszy z cyklu "Prądy wsteczne" składa się tylko z 20 słów.
tamtego roku zginął stary Kula.
a mróz był gruby i lód na dwie pięści
na rzece rósł, jak kożuch na mleku.
a potem mówili, że wszystko nic, bo
przecież
do nieba poszedł. tylko Kulina krzyczała,
że
coś tam w niej pękło i boli. oparzelisko
jakieś.
w tamtym roku mróz był tak straszny, że
gruby Kula do rzeki poszedł i lód
pięściami bił, żeby nie rósł. zakłuło
widać
rzekę do boląca, bo pojaśniała na wierzchu
jak mleko i coś tam w niej pękło.
mówili,
że oparzelisko. tylko kożuch odkuli.
Kulina
krzyczała na niebo.
w tamtym roku Kulina chodziła za rzekę.
do nieba - jak mówiła, a wszystkich brał
mróz.
a potem gruba leżała na kożuchu i
krzyczała,
że coś w niej bije pięściami, i pękła od
spodu
jak oparzelisko. z którego wyrósł mały
Kula.
do mleka,
do rzeki.
Komentarze (14)
Dawno u ciebie nie byłam, a stale na coś nowego
trafiam :)
Maximum treści, w garstce slw
nie dziwię wcale , że wiersz jest najbardziej
znany..to artyzm bawienia się słowem i wynajdywania
nowych znaczeń i fraz...gratuluję!
Bardzo ujmujący , by nie rzec przejmujący wiersz.
Mrozi i krzyczy swą opowieścią zawarta w tak
ascetycznej 20-wyrazowej formie.
Zwyczajnie - niezwyczajne słowa.Tylko i ...aż
dwadzieścia. Piękna treść w niespotykanej formie
zawarta. Pozdrawiam:)
Sroga zima tlem do opisu niesamowitej historii. Widac,
jak na dloni warsztat. Jestem pelna podziwu.
Ciekawa rola podmiotu lirycznego. Jest prawie jak
narrator, opowiadający historię spowitą tajemnicą.
Maximum tresci w tak niewielu slowach.Wedlug mnie ma
klimat i sklania do refleksji.Zdecydowanie na tak:-)
Mistrzostwo słowa, mistrzostwo stylu, poezja, którą
chce się czytać.
Kunszt artysty w tym wierszu pokazałeś. Jestem pod
wrażeniem od pierwszej chwili, gdy go przeczytałam.
Dramatyzm, napięcie, obrazowość i ta sceneria
trzeszczącej zimy- realności i emocji bohaterów
wiersza z 20 słów utkana. Brawo autorze!
bardzo ciekawy pomysł, świetne wykonanie.... i choć
smutna treść...to jednak jakaś mała radość przemknęła
pod koniec (mimo wszystko)
'Składa się tylko z 20 słów' - użytych w różnych
formach znaczeniowych i i gramatycznych.
Zatrzymuje, zajmuje myśli, oddaje dramatyzm przeżyć i
iskrę nadziei. Niedopowiedzenia, domysły, gra słów.
Czytałam bo warto :)
normalnie to nie śpię o tej porze i dobrze bo warto
było.