Opowieści z łąki
W czerwcowe gorące, skwarne
przedpołudnie,
gdzie porosłej dziko łan łąki się
ścieli,
na bezchmurnym niebie słońce kusi cudnie
i blaskiem promieni woła do kąpieli.
Przez trawy wysokie, obok polnej drogi,
idzie dziewczę młode patrząc wprost pod
nogi,
w dali widać skarpę porosłą jeżyną,
poniżej polankę z niską koniczyną.
Ku niej dziewczę zmierza, bacznie
uważając,
jakby spod nóg senny mógł wyskoczyć
zając,
ubrana w sukienkę z leciutkiej tkaniny ,
włosy w kok upięte, w ręku kosz z
wikliny.
Z niego to wystaje kocyk w drobną kratę,
kubek oraz termos na zimną herbatę,
pośród koniczyny koszyk postawiła,
wzięła koc do ręki i na wiatr rzuciła.
Spojrzawszy wokoło niespokojnym
wzrokiem,
lustrowała łąkę swoim czujnym okiem,
nie ujrzawszy nigdzie niechcianego
świadka,
rozpięła sukienkę i opadła szatka.
Ciało wystawiając na słońca promienie,
zdjęła wolno stanik, rzuciła na ziemię,
sięgnąwszy do bioder, chwilę się wahała,
potem figi zdjęła i naga została.
Leżąc na kocyku z rękami pod brodą,
stopy zanurzyła w koniczynę młodą,
niewidoczna wśród traw, leżała na
brzuchu,
plecy w słońcu grzejąc zastygła w
bezruchu.
Na długim źdźbłu trawy na brzegu polany,
siedział motyl niemy i oczarowany,
to co widział teraz, spoglądając z góry,
zaćmiło widziane obrazy natury.
Linia ciała miękka, jakby wyrzeźbiona,
od szyi spływając na smukłe ramiona,
przechodzi łagodnie tworząc talie ciała,
którą kibić klamrą cudownie spinała.
Potem linia biegnąc w dwa zaokrąglenia,
z bioder przechodzące w pośladków
wzniesienia,
w dół się łamiąc fałdą, łączy uda
zgrabne,
tworząc nóg obrazy dla oka powabne.
Z nagła wiatr co pieścił dziewczę swoim
chłodem,
zapatrzony w kształty, zastygł
mimochodem,
a słońca promienie skórę tak kąsały,
że ciału obrócić się na wznak kazały.
Motyl co zobaczył, opisać nie zdołał,
zachwyt, pożądanie obraz ten wywołał,
resztę wyobraźnia moja podszepnęła,
z tego się ochota do pisania wzięła.
I chwyciwszy pióro, wszystko opisałem,
co w oczach motyla wieczorem ujrzałem…
Komentarze (17)
Pięknie i zmysłowo :)
Pięknie opisany erotyk. Pozdrawiam serdecznie.
Normalnie bajeczny przekaz.Jak bym tam był a jednak
nie widzę:)
Pozdrawiam:)
Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam
Piękny i subtelny obraz namalowałeś słowem...
https://youtu.be/SlRyVpJ58jQ
Miłego popołudnia:)
Piękny erotyk. Pozdrawiam.
Podziwiam - pięknie ujęty widok.
podoba mi się :)
pozdrawiam ciepło
Swietnie zaobserwowane, a pozniej piorem zapisane.
Bardzo mi sie podoba, wiersz.
Pozdrawiam.:)
Ale pieszczotliwie przekazana opowieść
motylka:)dobrych snów.
Ładnie:-)
Miłego:-)
;-)
Pozdrawiam
Sporo musiało Ci przyjść ujrzeć :) Pozdrawiam
serdecznie +++
przepięknie delikatnie jak muśnięcie motyla - brawo
masz wyobraźnię i lekkie pióro:-)
pozdrawiam
Uwielbiam takie erotyki.