Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostateczne przemyślenia

Stało się to, czego się bałem,
Bo nie dość mocno się postarałem.
Uderzył piorun z nieba jasnego,
Jak jastrząb co spada na wroga swego.
Uderzył i zniszczył fundamenty niskie,
Które mej duszy były bardzo bliskie.
Przyjaciel stał się nieprzyjacielem
I vice versa, straciłem nadzieję.
Jeszcze zanim zacząłem działanie
Wiedziałem - na tym fundamencie nic nie stanie.
Zaszczepiłem się wcześniej przed chorobą ludzkości,
Która jest znana pod nazwą miłości.
Lecz na nic się zdały moje starania,
Drogę od nienawiści do kochania
Dwa razy przebyłem, w jedną i drugą stronę,
Nim zdałem sobie sprawę, iż wszystko stracone.
Lecz w czasie tym byłem już zniszczony,
Od wewnątrz, na zewnątrz, więc od każdej strony.
Szansy nie miałem, choćby najmniejszej,
Zacząłem więc pisywać wiersze,
W których na wszystko się użalałem
I wiele miłych osób poznałem.
Lecz ostatecznie nic się nie zmieniło,
Jeszcze nie zaczęło, a już skończyło.
Więc piszę ten wiersz, najpewniej ostatni,
Bo nie mam pojęcia jak uciec z tej matni.
Ale tak naprawdę nie szukam pomocy,
Ani pocieszenia, ani Boskiej mocy.
Chcę tylko, aby ktoś zrozumiał
I ból mój cały ogarnąć umiał,
By szukał odpowiedzi na letnim niebie,
W czasie gdy będę już leżał w glebie.

Koniec

Dodano: 2007-04-25 21:47:02
Ten wiersz przeczytano 424 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »