ostatek bezimiennej
Włóż w niepamięć chryzantemę
Klakier wieka zimno liże
Nic nie czuje, nic nie czuję
Obojętność jawi ściemę
Precz atlasie popkultury
Odpoczynek złóż w ofierze
Sól złóż w oku w sercu
„smętek”
Zbuduj śmierci trwałe mury
Tu ta i ta spoczywa wiecznym tchnieniem
Zbędne imię bezczasowe
Memento mori jednakże
Dobrze zarządzaj bezkresnym mieniem
Prozy rąbek coś podgryza
Zahaczając o poezję
Cóż, dżdżownica też śmiertelna
Nadszarpnięta sławy ryza
Komentarze (3)
ciekawy wiersz...pozdrawiam
wiersz jest dobry Mody i wszelkie trendy znikają
pojawiają się nowe W pamięci zostanie twarz w duszach
wrażliwych /mimo że niekiedy odrzucana/ jako trop dla
następnych a więc dostanie imię.Wiersz refleksyjny bo
zawsze trzeba mieć twarz Pozdrawiam:)
Dobry wiersz;) pozdrawiam;)