Ostatni list
Kochani rodzice i Wy przyjaciele,
nie mogę dłużej już tu wytrzymać,
nie będzie już nigdy mi więcej weselej,
więc kuli w skroń pozwolę się wrzynać.
Czarny Aniele, o władco śmierci!
zabierz mnie z tego smutnego padołu;
bębenek szaleńczo zaczyna się kręcić,
gdy trafię na pocisk koniec mozołu.
Dziękuje wszystkim co przy mnie trwali
i pomagali mi w wielkich problemach,
serce szybko zaczyna mi walić,
naciskam spust...
autor
SETH888
Dodano: 2007-09-30 11:40:34
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ciekawe wyznanie. Sethu pasek i za forty... jak za
starych dobrych lat.
P.S.
Nie podzielam entuzjazmu NG Freaka
Wszystko co napisze, bedzie zbyt banalne, blache...by
opisac fenomen Twoj :) Wiersz fantastyczny...cos
pieknego!!