Ostatni list
kiedyś zostanie po mnie tylko ten list...
Wzięłam już wszystko, co miałam do
zabrania
Teraz piszę ostatni list
Mogę przestać żyć i nienawidzieć
Mówiąc szczerze to przeszkadzam sobie
Zostało mi tylko parę chwil
Umieram tak naprawdę po raz pierwszy
Do końca nie wiem jak to jest
Ciekawe czy boli tak?
Nie mam już godności
Bo zabiłam się z miłości
Nie dawałam sobie rady z życiem
Wiem, wybrałam banalne rozwiązanie
Jednak chcę pokazać na co mnie stać
To siędzieje w mojej krwi
Odchodzę na zawsze
Chciałabym przeprosić mamę
Za kłopoty, tak wiele wycierpiała przeze
mnie...
Wybacz mi!
Nie chciałam źle!
Boże! Przyjmij mnie do siebie
Ja chciałam wrócić do Ciebie
Jednak całkowicie mi się to nie udało
Jestem chyba za słaba...
Nawet teraz gdy pogrążyłam siebie
Nie wiem dlaczego byłam gorsza
Od innych?
Popatrzcie na mnie
Jestem piękna, gdy idę w tak
daleką podróż
Blada twarz, rozwiany włos
Czuję, że tego chcę
A nawet jeśli nie, to
Nie mogę wócić, już za późno
Ostatnie słowo, które chciałam
napisać to
przepraszam....
Komentarze (1)
Nie dość że błędy i fatalny zapis to jeszcze ta
egzaltowana treść.