Ostatni raz... obiecuje...

Znow zamknieta w swym pokoju
a mym lozem ta kanapa
znow niepotrzebna wymiana slow
bardzo nerwowa wymiana
lekko pukam do twych drzwi
jeszcze nie spisz ja to wiem
lezysz bokiem, czekasz
lecz nie reagujesz na mego glosu dzwiek
cichy szloch
znow zwalilem, znow sie zawiodlas
zamykam po cichu biale drzwi
kap kap
to kapia lzy
trzask otwieranych drzwi
ja cie kocham wiesz?
jedno twoje spojrzenie i juz wiem
klade sie obok ciebie
szepczac przepraszam
zasypiam poki moge
cieszac sie ze cie mam...

ty wiesz dla kogo i dlaczego...

autor

zaaki

Napisany: 2008-09-19 Dodano: 2008-09-27 23:37:38

Ten wiersz przeczytano 420 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie