Ostatnie pożegnanie
Dla mojej babci
Zgasłaś tak cicho
jak żyłaś...
Czy o takiej śmierci
zawsze marzyłaś?
Byłam obok
za rękę Cię trzymałam.
Ja ból twój słyszałam.
Żal i smutek
doprowadzał do łez
gdy Twoje cierpienie
na zewnątrz czuło się.
Cała doba
dla Ciebie to wieki trwało...
a potem śmierć, choć nasz płacz okropny
długo powstrzymywał Cię.
Cierpienia znosiłaś całe życie
musiałaś mieć ich już dość
wybłagałaś Boga
o ich kres
dla Ciebie tak lepiej jest
J może pomyślisz,
że byłam zła
i egoistką nazwij mnie
ale przejełabym
twoje cierpienia
bylebyś nie opuszczała mnie
Na zawsze w moim sercu
Komentarze (1)
Jesli ocalisz ją od zapomnienia, to ona w jakiś sposób
nigdy Cię nie opuści;