Ostatnie widzenie...
przepraszam ze cie zawiodlem...
Nie boj sie...kiedy zrozumiem na czym mi
zalezy...napewno to poczujesz...
...nie boj sie...to co najgorsze juz za
soba mam...juz nie wroci...
...ja wiem zbyt duzo niewybaczalnych bledow
zrzucilem na Ciebie...
...tylko Ty mozesz osadzic mnie...
...bo przeciez ten swiat wcale nie jest
taki zly...
...nie boj sie...ten wyrok w moich
oczach...przedawniony jest...
...cala reszta...nie liczy sie...
...zostalas mi tylko Ty...
...ja tez nie boje sie...bo wiem ze Ty
kochasz mnie...
...te kraty mala...to twot naszej
wyobrazni...
...gdy otworzysz moja torbe pelna
snow...
...zrozumiesz...
...jak ciezko udzwignac niebo...
...jak pociag moich mysli zmierza ku
ciemnosci...
...poczujesz jak smakuja moje lzy
ofiarowane Tobie...
...zobaczysz serce,ktore pragnie
przeszczepu Twojego ciepla...
...bo rece ktore mnie dotykaja,nie grzeja
cieplem Twoich rak...
...gdy ja otworzysz...
...zmieni sie swiat...
tyle chcialem Ci dac...deszczem kwiatow okryc Cie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.