PAMIEC O TOBIE
O dawnej miłości
W posępnej jaskini mych smutków,
Widzę żywe uniesienia od promieni
słońca,
Lecz i tak pozostał mi po Tobie szkic i
kartka niknąca
Skrzętnie schowałam w mym sercu
płomień,
który niegdyś dla mnie płonął ,
Spojrzenie ogniste i czułe ,
Zamykam oczy i czuję Twój zapach ,który w
mym ciele tonął .
Pod koniec dnia gdy nadchodzi pora
senna,
Orbituję , pojawia mi się Twoja twarz
promienna.
Jak dla mnie to wesoły wiersz :) , jeśli każdy miał by takie nastawienie do byłej połówki , to życie było by piękniejsze, :):) pozdrawiam :P
Komentarze (5)
Wiersz trudny w odbiorze. Ciężko sie go czyta ze
względu na rozczłonkowanie wersów. Nie za bardzo
wiadomo o co w nim chodzi.
W bardzo piękny sposób przedstawiona druga połówka,
wiersz bardzo subtelny i lekki w odbiorze.
Ciekawy wiersz, dobrze się czyta :)
Pod koniec dnia orbituję,gdy pojawia sie twoja twarz
promienna.Ciekawe nastawienie do drugiej połówki.Ładny
i delikatny wiersz
bardzo fajny wiersz.. :):) poodba mi się dopisek
końcowy.. :) pozdarwiam i oczywiście +!