Z pamiętnika samotnika: Nareszcie!
To już koniec, wyżej nie wejdę, nic nie
muszę,
Trzeba bowiem mierzyć swe siły na
zamiary,
Mogę spokojnie wrócić do swojej
pieczary,
Z całą pewnością na więcej się już nie
skuszę.
Ostatnich kilka lat to prawdziwe
katusze,
Najwyższy czas na profity dużej miary,
Mam w sobie jeszcze okruchy młodzieńczej
wiary,
Wiem jednak, że wszystkich łez świata nie
wysuszę.
Zatem kolejny papierek będzie w
szufladzie,
Jak dotąd całkiem sporo się ich tam
zebrało,
Chyba nawet można by mówić o przesadzie.
Nie wiem ile dni jeszcze przede mną
zostało,
Powinno być łatwiej w tej codziennej
paradzie,
I tylko to jedno miejsce pustki zaznało.
Komentarze (3)
Kolejny fajny wiersz z pamiętnikiem związany. Fajna ta
odsłona owego pamiętnika, pozdrawiam.
Życiowe :) Pozdrawiam serdecznie +++
Smutna prawda o życiu i stracie.Pozdrawiam:)