A pani...
A pani, komu służy,
Powierza tajemnice.
Czy można tak na dłużej,
Odmieniać swe oblicze.
A pani, komu wierna,
Po grobu tajemnice.
Czy może jest pazerna,
Kochanków zna oblicze.
A pani, komu daje,
Komnaty tajemnice.
Bo może jest zwyczajem,
Że zmienia swe oblicze.
A pani niechaj powie,
Tajemnic jest zbyt wiele.
Czy o mówionym słowie,
Już wiedza przyjaciele.
A pani taka szczera,
Jak dla mnie zbyt otwarta.
Tak kłamstwo się ubiera,
To nazbyt śmiała karta…
Komentarze (4)
Przewrotna ta pani:))
wiedza - wiedzą?
Refleksyjnie i ładnie:)
Z lekkim uśmiechem,
pozdrawiam.
I to jest wiersz przez wielki - W
pozdrawiam