Panie Boże dlaczego?
Poświęcam, pamięci naszej kochanej pani Ani Przybylskiej, jak również innym młodym matkom, których już nie ma wśród nas...
Panie Boże nie mnie osądzać,
lecz dlaczego?
retoryczne pytanie zadaję ja
Twoja Służebnica...
lecz dlaczego w jakim celu
to zrobiłeś? pytam chaotycznie,
w wielkim bólu, rozpaczy,
najbliższych zostawiłeś...
cóż poczną te sierotki
bez kochanej matki?
wybacz Panie, nie mnie zagłębiać
się w Twoje tajemnice...
wiem, że miałeś powody
by zabrać ją do siebie,
lecz już są młode matki
tam obok Ciebie w Niebie...
więc dlaczego Panie?
zadaję ja pytanie
Twoja Służebnica, dlaczego?
nie mogę moimi myślami
przeciwstawiać się decyzji
Twojej Panie...
lecz dręczy mnie to pytanie,
gdy widzę dzieci w beznadziejnej
rozpaczy...dlaczego?
ja Twoja Służebnica zadaję to pytanie,
dlaczego?...
Stella.
Komentarze (33)
Tak wielu ludzi o to pyta i nikt nie otrzymał
jednoznacznej odpowiedzi. I chyba nigdy nie znajdzie
Pozdrawiam serdecznie Sandro
Dziękuję Panu Bogu, to co mam, za wszystko co mi dał i
proszę by nie było gorzej jak jest...jestem
katoliczką, taką prawdziwą nie na pokaz...moja zasada
pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. nie jestem
przeciwna Panu Bogu, lecz są sytuacje gdzie chciałoby
się wykrzyczeć wszystko co boli...a żaden z Was nie
doświadczył tego tragizmu??? pozdrawiam serdecznie.
dziękuję za szczere komentarze.
Drodzy...dziękuję za wszystkie komentarze, które mnie
cieszą. mamy różne poglądy, wyznania itp. piszemy w
komentarzach co nam dyktuje serce i to jest bardzo
dobre...ja akceptuje wszystko, gdyż mamy także różne
charaktery. ja jestem niestety, bardzo uczuciowa, boli
mnie krzywda i niesprawiedliwość...dlatego zadałam
pytanie do Najwyższego.
"niech się dzieje
wola nieba
z nią się zawsze
zgadzać trzeba..."
chociaż nieraz ciężko...
pozdrawiam pięknie:)
zbyt wiele jest pytań bez odpowiedzi
Pieknie napisany wiersz pozdrawiam
-- piękny wiersz, pełen emocji...
-- :)))
Pytanie na które nie możemy odpowiedzieć. Miłego dnia
To trudne pytanie i pewnie nie ma logicznej
odpowiedzi, mój wiersz Kamienne niebo jest w podobnym
stylu. Pozdrawiam serdecznie
Ani pod względem formalnym,ani merytorycznym jeśli
chodzi o przesłanie,tekst ten jest nieudany wbrew
opiniom zabiegającym o wzajemność ciumkaczy. Wywołuje
natomiast tego typu "oświadczenia",jak
K.Kaniewskiego,który nieraz już deklarował swój ateizm
i przy każdej okazji podkreślając to, robi przytyki
do religii.
Jeśli nie Tobie, mnie, nam zagłębiać się w Boże
tajemnice ( które tajemnicami nie są), to czemu się
dziwimy? Zadajemy pytania retoryczne tak, jakby Bóg
był posążkiem, figurką, obrazkiem, kimś z bajki lub
ładnej legendy. Do kogo się modlimy? Do kogoś, kto nas
nie zna?
To my nie chcemy poznać Jego. Mamy czas na wszystko, a
Jego nieznajomość tłumaczymy tajemnicą. Wtedy łatwo
przychodzi nam tak po prostu zwalić winę na Niego. Nie
bronię tu Boga, On potrafi przyjąć wszystkie ciosy -
te niezasłużone także. Wiem, że On nie chce niczyjej
śmierci. Śmierć jest Jego przeciwnikiem i
przeciwieństwem.
Sorki za przydługi komentarz. Sandro Stello, wierzę,
że wszyscy będziemy zmartwychwzbudzeni podczas
powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa.
Jeśli masz pytania, pisz na mój e-mail.
Pozdrawiam:)
Wiele Twoich wierszy mi się podoba. Ten, przepraszam
nie przypadł mi do gustu. Za dużo powtórzeń..
Pozdrawiam.
Pełen emocji wiersz,też często zadaję sobie tego typu
pytanie - dlaczego?
W tym przypadku dlaczego tak wcześnie?...
Pozdrawiam serdecznie:)
No właśnie, dlaczego? Piękny wiersz. Pozdrawiam.
Dlaczego tak zrobił Bóg. To proste. Bóg nie jest
miłosierny, a my jedynie jesteśmy jego kukiełkami, z
którymi ma niezłą zabawę. O ile Bóg istnieje. Gdyby
był taki miłosierny, kochający i te wszystkie jego
wielkie pozytywy, to nie zabierałby do siebie tylu
młodych ludzi, nie kazałby cierpieć swoim dzieciom.
Czy rodzic zabija swoje dzieci, każe im cierpieć i
takie tam. Nie. Odnośnie jednak samego utworu, to
niestety, ale dla mnie jest zbyt prosty.