Panie Ty wiesz kiedy....
brak slow,
milczeniem ukoje dusze zraniona
tym nieszczcesciem
wymaze z zycia kalendarza ten dzien
tak samo jak te poprzednie
zapale znicza a gdy zgasnie juz
nie zapale go na nowo
juz pamietac nie bede
zapomne ze bylo ze ktos cierpial
zapomne bo znow mnie Bog uchronil
i teraz pomoge tym ktorzy nadzieje
stracili tak szybko jak oni zycie swe
oddali
lecz jutro pojutrze za tydzien
nie bede pamietac kim byli i jak odeszli
nieludzka obojetnosc na ktora sama siebie
skazuje
dlaczego??
chce zyc chce umierac wiedzac ze jest
ktos kto zapali swieczke na mym grobie
i jest ktos kto pomoze mu ja zapalic
ocierajac lzy straty i bolu z jego
twarzy
chce............. lecz
Panie ty wiesz ty jeden keidy odejde
i czy swieczki plomien dlugo palic sie
bedzie
"nie znacie dnia ani godziny"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.