panta rhei...
z cyklu; Obserwacje (po ponownych odwiedzinach w Domu Pomocy )
A lata płyną rwącym potokiem,
rzeźbiąc ślad zmarszczek na skalnej
twarzy.
Między wzgórkami oczu przemoczonych
strumyk przybiera im bliżej morza.
W kłębiących falach znika pamięć i
uroda.
I tylko serce, choć targane szumem,
nosi znamiona dobroci, miłości
- znaczy; krew płynie.
Budzę się - ono boli - więc jeszcze żyję.
kilka tygodni temu z tego cyklu napisałem "złota klatka" - polecam (nie wymagam punktów) http://www.kobieta.pl/wiersze/zlota-klatka-nwiersz2000 017409.html
Komentarze (12)
Podzielam pogląd większości, wiersz napisany wprawnym
piórem o ważkiej tematyce. Przekaz werbalny podany z
użyciem wysmakowanej metaforyki ale czytelnie,
szczerość przekazu ujmująca. Co do *targane szumem*
może to zbyt łagodne, targanie to działanie dość
dynamiczne, bardziej żywiołowe niż szum, oczywiście to
luźna refleksja. Pozdrawiam i życzę sił w zw. z
koment. pod wierszem *Miłość, ech ty!*
Początek wiersza interesujący. Piękna puenta. Krótko
ale treściwie.
Pozdrawiam
Dom Pomocy, bo tam każdy wzywa pomocy, tylko nikt nie
słyszy...
Poruszajacy wiersz.."i tylko serce..." Prawda czas
plynie nieublaganie.Pozdrawiam:)
Jestem pod wrażeniem dla Ciebie autorze. Oto co robi z
nami czas. Niestety. Najgorszy jest brak miejsca w
własnym domu.
Chętnie przeczytam, ale czy możesz yamCito wyrażniej
mi powiedzieć, co mam przeczytać?
Wiesz, bo dla mnie słońce wschodzi na zachodzie:))
wszystko płynie = panta rhei // zobacz w słowniku.
----------------------------------------
a rhey - to wymowa będzie jak Mikołaj Rej.
Poza tym - jeden z lepszych.
bardzo ciekawie dobrane słowa
Boli więc jestem, podaj rękę yamCito.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wzruszyłam się. Wiersz trafił do mnie. Czas płynie
nieubłaganie, pozdrawiam Autora:)
Ładna zaduma nad upływem czasu. Zamiast "ono boli"
czytam sobie "gdy boli", ale autor wie lepiej jak ma
być. Pozdrawiam.
No wielkie dzieło, cudo w pocie czoła napisane