Pantum z łezką w oku
Znowu żeś się życie o rok postarzało,
na seks raz w tygodniu zgadza się
libido.
Najskuteczniej wyszło bycie łysą pałą,
starczy bardziej uwiądł, w sumie - nędza z
bidą*.
Na seks raz w tygodniu zgadza się
libido,
nawet z kolegami nie smakuje wódka.
Starczy bardziej uwiądł, w sumie - nędza z
bidą*,
jak w starej furmance kolebią się
smutki.
Nawet z kolegami nie smakuje wódka,
gdy czasem się zdarzy impreza i tańce.
Jak w starej furmance kolebią się
smutki,
dwa dni potem szukasz sztucznych zębów w
szklance.
Gdy czasem się zdarzy impreza i tańce,
jak za małe buty uwiera codzienność;
dwa dni potem szukasz sztucznych zębów w
szklance,
starość coraz większą ma wartość
ujemną.
Jak za małe buty uwiera codzienność,
najskuteczniej wyszło bycie łysą pałą.
Starość coraz większą ma wartość
ujemną,
znowu żeś się życie o rok postarzało.
Komentarze (108)
Witaj,
mam ochotę zaprotestować, ale jak tak widzisz starość
to co ja się będę /i po co/ 'wypinać'.
Ja sobie obiecałam jako dwudziestolatka, że będę
wesołą staruszką i staram się sobie /szczególnie/
dotrzymać słowa.
Chociaż z trudem - nie daję się...
Ale co się będę powtarzała.
Pozdrawiam staruszku.
Ciekawie napisany, udany wiersz.
Chińscy Mandaryni umieli tak pisać; ich teksty można
czytać od góry do dołu, od dołu do góry, naprzemiennie
i po skosie
temat także na pięć
kłaniam:))