Paranoje polskie
Bertold Brecht dla ubogich, fragmenty
Och , co my tutaj mamy ?
Trzy urojenia, cztery złudzenia i cztery
omamy
Robaczywe myśli o kimś
Jakieś czarne podejrzenia ,zwłaszcza o
sąsiedzie
Każdy podejrzany jest
Jeśli dobrze mu się wiedzie
Może jest przestępcą wielkim
Kłamcą ,albo zdrajcą ?
Niebezpiecznym psychopatą
Albo męską cichodajką ?
Może komuś ukradł setę
Albo biżuterię złotą ?
Może zdybał gdzieś kobietę
Niewinną i płochą?
Może na złą drogę zwiódł
Wielką rzeszę dziewic
I na gapę się przejechał
Od Bytomia do Skierniewic
No i co my tutaj mamy ?
Dwa złudzenia i trzy omamy ?
Może nas oszuka podle
Oferując coś na targ
Może nam podbije oko
Złamie palec albo kark
Możę chce nam ukraść portfel
Może chce uszkodzić nas
Może będzie grozić coltem
Zabierając w ciemny las ?...
Snują się w myślach różne ułudy
Raz myśli czyste ,raz same brudy
Zapatrzeni na świat zachodni
Czy jesteśmy wobec siebie wiarygodni
?...
Co my tu mamy ?co my tu mamy?
Trąby, werble ,tarabany
Dobosz wybije takt narodowy
Nie musisz być biedny
Nie musisz być zdrowy
Jakiejś rocznicy będą obchody
Zebrał się naród na wielkim placu
Będą święcone i kościoły
Będą świecone i samochody
Kolumna żołnierzy stoi w dwuszeregu
Żołnierze równiutko jak struny napięci
Przed nimi przechodzą i premierzy
I ministrowie i prezydenci
Wznieśmy kielichy ,wznieśmy toasty
Wypijemy za ojczyznę
I za portfel opasły
Co my tu mamy ? Co my tu mamy ?
Jedna historię i cztery omamy
I dodatkowo jakieś złudzenia
Jest parę zwycięstw do pamiętania
Kilka klęsk do zapomnienia
Co my tu mamy ? co my tu mamy?
Milion snów o potędze
I urojeń swąd
Obraz biedy ze świadomości czym prędzej
Wypędzony i wciśnięty w kąt
Są tacy którym słodko smakuje
A innym -gorzko ,chleb powszedni
Niektórych nie stać na to by kochać
Inni by żyć są za biedni
Jakiś menel grzebie w śmietniku
Pytając siebie ;co my tu mamy?
Czy znajdzie tam marzenia swoje
Czy głos matki zapomniany ?
Co my tu mamy ?Co my tu mamy?
Jakieś złudzenia i omamy
Pethro
Komentarze (2)
ja dla odmiany nie mam problemu z interpretacją
przytoczonego przez homo8 dwuwersu :) ale czepnę się
interpunkcji - rozumiem, że ekonomista ma to gdzieś,
ale dyskretnie podpowiem, że przecinek w jęz pl
stawiamy bezbośrednio po słowie, potem spacja, a u
ciebie odwrotnie (uwaga w odniesieniu do
wcześniejszych i późniejszych wierszy:) poza tym
wiersz zatrzymuje - i dobrze
"Niektórych nie stać na to by kochać
Inni by żyć są za biedni" - trudno mi jest zrozumieć
te słowa, by kochać wystarczy miłość w sercu, myślę że
każdego stać na to by kochać