PARĘ ZDAŃ O ŻYCIU. . .
gdzieś daleko
gdzieś za niebem
za niebiańską chmurką
była łąka pogranicza
dobra i zła
tam żyłam ja
wśród aniołów
był tam jeden azrael
czarny
z tych złych
jedna chwila
sekundowe spojrzenie
w jego czarne oczy
tez spojrzał w moje
zielone
uśmiechnął się gdy ujrzał mnie
oni się nie uśmiechają
wyjatek zrobił
lecz nie mineliśmy się
zatrzymawszy się
na przeciwko mnie
powiedział
że życie to nie bajka
że wszystko się może zdarzyć
nasze dłonie złączyły się
i wnet czarny azrael
zamienił się w białego ślicznego anioła
wziął mnie na ręcę
zatrzepotał swymi
wielkimi skrzydłami
i zlecieliśmy
lecz nie na dno
tylko na Ziemię
nauczył mnie żyć
nauczył
że miłość to nie zabawa
że wszytko jest możliwe
nawet niemożliwe
tylko wszystko od nas zależy
jakie będzie nasze życie
bo nic samo się nie zrobi
życie to nie bajka
to nie zabawa
to nie spalona zapałka
tylko poważna zagadka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.