Piątek trzynastego - to...
Data: 16.03.2009r. Na szczęście nic z tych rzeczy nie przydarzyło się mojej osobie ;) Wiersz o znanym przesądzie... Miłego czytania ;)
Dziś miałam iść do fryzjera,
lecz nagle zniknął, już go nie ma...
Zaplanowałam wyjście do kina,
i co? było kino, nie ma kina...
Na środku ulicy buty przemokły,
więc poszłam do obuwniczego...
Kupiłam pantofle, lecz po wyjściu
ze sklepu obcasy odpadły...
Do mięsnego wędruję z nadzieją
na szczęście, ostatni karczek kupili....
Spuszczona głowa wlekła me ciało
prosto do marketu, kupiłam dwie zupki,
wrzuciłam do garnka, wołając OBIAD!
Drogocenna waza spadła...
Spojrzałam na ścianę gdzie kalendarz
wisiał,
zerknęłam na dzisiejszą datę...
Ach! Czekajcie, to przecież nic złego,
dzisiaj jest piątek trzynastego...
Komentarze (1)
Humorystyczny wiersz, a ja uwielbiam ten dzień,
przetłumaczyłem sobie, że to bzdury wierzyć w pecha i
gdzieś zniknął. Polecam zrobić to samo.