Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

PIĘKNA (proza)

Obudził go przenikliwy chłód i ból głowy. Chciał podnieść rękę ale nie mógł. Nie potrafił poruszyć kończynami. Powoli zaczęła do niego docierać rzeczywistość. Z przerażeniem stwierdził, że jest nagi i leży na czymś twardym. W pokoju panował półmrok.
Paniczny strach przeszył go na wskroś. Serce chciało wyrwać się z piersi. Otworzył usta, ale najmniejszy dźwięk nie wydostał się z gardła. Szybkość oddechu była równa szybkości uderzeń serca. Pamięta...
Klub jak co piątek, głośna muza, twarze kumpli i ta jedna – nieznajoma, przepiękna. Poczuł, że odpręża się na to wspomnienie. Chciał ją mieć... Tańczył z nią, tak blisko, że czuł zapach jej włosów. Boski. Kiedy dotknął bioder nie protestowała, tylko uśmiechała tajemniczo...
Zamknął oczy chcąc sobie przypomnieć więcej, gdy usłyszał skrzypienie otwieranych drzwi. Serce podjęło przerwany galop. Ktoś wszedł. To była ona. Piękność z klubu. Wyglądała olśniewająco w długich, falujących, kruczoczarnych włosach, lekkim makijażu i czerwonym atłasowym szlafroku. Usta zdobił ten sam uśmiech, który zapamiętał.
Podeszła do niego. Nachyliła się i pocałowała. Pocałunek był delikatny, pełen czułości. Z niedowierzaniem obserwował jak obnaża się przed nim. Miała ciało o jakim marzył. Duże piersi o ładnych ciemnobrązowych sutkach, płaski brzuch,nieskazitelna skóra. Prawie zapomniał o lęku. Wspięła się na niego i usiadła okrakiem. Bezwolny i zdumiony czekał co nastąpi...

Nie spodziewał się takiego bólu, gdy wbiła mu w ramię nóż i z precyzją chirurga wycięła spory kawałek skóry... Krzyk rozsadzał czaszkę. Zamknął oczy, ale nie pozwoliła mu uciec w ciemność pozbawiając powiek...

Dlaczego...

To jedno pytanie paliło podobnie jak zranione ciało. Przez krwawą zasłonę patrzył jak w podnieceniu wije się na nim smarując jego krwią. Na jej udach leżały różnej wielkości wycięte skrawki skóry. Gdy poczuł ostrze noża poniżej pępka odpłynął w niebyt...

**********************

- Patrz stary, niezła laleczka – szturchnął kumpla w ramię – już jest moja! Poczuł pożądanie, które rosło wraz z rytmem muzyki.

Zapamięta ten uśmiech...

autor

ZOLEANDER

Dodano: 2015-08-26 13:09:34
Ten wiersz przeczytano 1729 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

Donna Donna

Po takiej historii nie jeden zastanowił by się czy
warto iść z nieznajoma. Może miał takie odczucia pod
wpływem jakichś środków odurzających? Śmierć potrafi
kusić na rożne sposoby.Świetnie napisany tekst.
Pozdrawiam pogodnie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »